Wymiana łańcuszka rozrządu w silniku 1.3
Przygotowując ten opis nie chciałem powielać R.M. Cedrycha, a tylko uzupełnić zawarte w jego książce informacje o moje spostrzeżenia praktyczne. Tak więc jest on dośc uproszczony i przed przystąpieniem do wymiany warto przeczytać ww książkę. Wbrew temu, co pisze Cedrych udało mi się wymienić łańcuszek bez wymontowywania silnika z samochodu, jedyne co musiałem zrobić to opuścić go o kilkanaście cm względem nadwozia podwieszając przy użyciu prostych przyrządów, które łatwo samemu wykonać. Może więc matriał ten pomoże komuś w przeprowadzeniu tej tylko z pozoru trudnej operacji. W moim przypadku wymiana przebiegła dośc sprawnie (dwa popołudnia), samochód przejechał od tamtej chwili (czerwiec 2004) ponad 6 tys. km, "klekotania" już nie słychać, a jedyne co musiałem poprawić to dokręcić śruby mocujące miskę olejową.
Niezbędne części:
- nowy łańcuszek rozrządu wraz z kołami i podkładkami dystansowyni (komplet)
- nowa uszczelka miski olejowej i pokrywy rozrządu
- nowy uszczelniacz (simmering) wału korbowego
- szczelinomierz i dobra metalowa linijka
- uchwyty dystansowe do podwieszenia silnika
Przygotowanie do wymiany:
Przed opuszczeniem silnika należy:
- unieśc przód samochodu na wys. ok. 45 cm, podstawiając pod progi stabilne podpórki i zdjąć przednie koła ( UWAGA: progi są wytrzymałe na nacisk samochodu tylko we wzmocnionych miejscach w pobliżu nadkoli)
- zdjąć przednie nadkola oraz wszystkie 3 osłony silnika
- spuścić olej oraz płyn chłodniczy
- odłączyć węże chłodnicy i nagrzewnicy oraz przewody elektryczne akumulatora, masy i rozrusznika)
- wymontować filtr powietrza wraz z doprowadzeniami (pokrywa przepustnicy może pozostać na miejscu)
- wymontować alternator
Teraz można przustąpić do opuszczenia zespołu napędowego. Najpierw należy podeprzeć podnośnikiem skrzynkę przekładniową i zdemontować jej zawieszenie, po czym opuścić ją delikatnie w dół i zamocować za pomocą dodatkowej długiej śruby oraz odpowiedniego uchwytu dystansowego wykonanego z blachy.
Kolejną czynnością jest opuszczenie w analogiczny sposób prawej strony zespołu napędowego (silnika) i zamocowanie go na dwóch blaszkach dystansowych (można je wykonać samodzielnie lub użyć gotowych służących do napinania paska alternatora)
UWAGA: Podczas opuszczania silnika niektóre przewody mogą się niebezpiecznie naprężać, wówczas trzeba je odłączyć lub zluzować część do której są podłączone (np. komputer sterujący Simos 2P, pochłaniacz z węglem aktywnym)
Wymiana łańcuszka:
Wymianę należy rozpocząć od zdjęcia miski olejowej (19 śrub M6 na obwodzie) oraz koła paska wieloklinowego. (od 1998 r. klucz 24 mm) Następnie trzeba odkręćić śrubę mocującą ssak oleju i zdjąć pokrywę rozrządu (przy okazji można rozebrać i ocenić stan pompy oleju).
Następnie należy zabezpieczyć wał korbowy wkrętakiem,
po czym można odgiąc podkładkę zabezpieczającą koło na wałku rozrządu, odkręćić śrubę i delikatnie zsunąć koła z łańcuchem. Wygodnie w tym celu użyć dobrego ściągacza do łożysk pamiętając o naprzemiennym ściąganiu obydwu kół.
Teraz trzeba dobrać podkładki dystansowe. Oczywiście można zakładać kilkakrotnie koła do momentu uzyskania jak najlepszych rezultatów (najmniejsze "przekoszenie" łańcucha) albo wyliczyć grubość podkładki na podstawie pomiarów szczelin z użyciem szczelinomierza.
Po dobraniu właściwej liczby podkładek dystansowych (mogą też nie być potrzebne) można założyć koła pamiętając o właściwej liczbie ogniw (12) pomiędzy oznaczeniami na obwodzie. Na wałek rozrządu oprócz koła łańcuchowego założone być musi we właściwy sposób kółko napędzające pompę oleju oraz podkładka zabezpieczająca (można użyć starej, po wyklepaniu i podgięciu zaczepu). Po zamontowaniu kół warto raz jeszcze sprawdzić, czy nowy łańcuch nie jest "przekoszony", dokręcić śrubę na wałku rozrządu i koniecznie zagiąć krawędź podkładki zabezpieczającej.
Teraz pozostaje tylko założenie nowego uszczelniacza wału do pokrywy rozrządu, skręcenie pompy oleju (o ile była rozkręcana) i jej zamontowanie wraz z nową uszczelką na kadłubie silnika. W tym miejscu warto wspomnieć o dwóch rodzajach uszczelniaczy (simmeringów). Produkowane są zwykłe gumowe (czarne) i ze specjalnego tworzywa (brązowe). Te drugie są nieco droższe i lepsze.
Po zamontowaniu pokrywy rozrządu można przykręcić miskę olejową (pamietając o nowej uszczelce i śrubce ssaka oleju) oraz koło pasowe (pamiętając o wypuście). Mocując koło pasowe warto gwint śruby powlec klejem zabezpieczającym przed odkręceniem, a pod sam łeb podłożyć trochę silikonu. Uchroni to przed ewentualnym poluzowaniem i wyciekami oleju pomiędzy śrubą i kołem, które kiedyś u mnie się pojawiły. Po skręceniu silnika trzeba połączyć za pomocą krótkiego węża redukcyjnego pompę cieczy chłodzącej z metalowym przewodem układu chłodzenia, przykręconym do uchwytu przy misce olejowej.
W tym miejscu warto użyć nowej gumy i opasek, gdyż w razie wycieku dostęp do nich jest niemożliwy bez ponownego opuszczenia silnika.
Tak zmontowany silnik można już podnieść i właściwie zamocować, po czym napełnić olejem. Jeżeli zbliża się czas wymiany oleju, lepiej użyć nowego, ale jeśli olej nie jest zbyt zużyty można go delikatnie "zlać" do innego naczynia (na dnie pozostaną ewentualne zanieczyszczenia) i użyć powtórnie uzupełniając brakującą ilość. Pozostaje jeszcze podłączenie przewodów i węży układu chłodzenia. Przy okazji warto sprawdzić ich stan, wymontować i wyczyścić chłodnicę, założyć nowe opaski (jeśli stare są w złym stanie) itp.
Opracował Mariusz Spytek